niedziela, 2 lutego 2014

every rule i had you breakin'.

włosy pachną mi świeżym powietrzem. przesiąknęły zapachem parku, w którym byłam dzisiaj na spacerze. delektowałam się zimowym słońcem i topniejącym śniegiem. taka chwila kompletnie dla mnie, odcięłam się na moment od oczekiwań innych ludzi i ich wpływu. nagle wszystko stało się taki proste. to były pierwotne uczucia, łatwe do interpretacji i w pełni dla mnie zrozumiałe. fajnie, że w końcu czuję i jestem tych uczuć pewna. przypomniałam sobie, że nie muszę się nikomu podporządkowywać, bo przecież są osoby, które akceptują mnie i nie wymagają zmian. chyba nie warto gonić za nieosiągalnymi aspiracjami, kiedy to, czego naprawdę potrzebujemy jest na wyciągnięcie ręki. jak już to zrozumiesz, to będzie chyba za późno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

archiwum.