- nie rozumiem po co się starasz, ze mną się nie wygrywa.
- żebym starał, musiałabyś najpierw zacząć być wyzwaniem.
och, w punkt.
przyjemne są wojny, w których obie strony mają równe szanse.
wtorek, 19 grudnia 2017
środa, 13 grudnia 2017
no title pt. LXXXIX
za dużo tego wszystkiego.
obudziłam się szczęśliwa, pierwszy raz od dawna.
uśmiechałam się pół dnia.
nie rozumiem na jakiej zasadzie to działa, nie rozumiem tego, co się ostatnio dzieje się dookoła mnie, ale
przyjemnie jest się w tym topić, łapiąc od czasu do czasu oddech.
przyjemnie jest myśleć, że jeszcze w tym momencie nie będzie z tego żadnych problemów.
przyjemnie jest nie wiedzieć.
przynajmniej teraz.
póki jeszcze się duszę, póki jeszcze chcę łapać urwany oddech, kiedy czuję rękę na gardle.
chyba tylko tego pragnęłam na ten moment.
obudziłam się szczęśliwa, pierwszy raz od dawna.
uśmiechałam się pół dnia.
nie rozumiem na jakiej zasadzie to działa, nie rozumiem tego, co się ostatnio dzieje się dookoła mnie, ale
przyjemnie jest się w tym topić, łapiąc od czasu do czasu oddech.
przyjemnie jest myśleć, że jeszcze w tym momencie nie będzie z tego żadnych problemów.
przyjemnie jest nie wiedzieć.
przynajmniej teraz.
póki jeszcze się duszę, póki jeszcze chcę łapać urwany oddech, kiedy czuję rękę na gardle.
chyba tylko tego pragnęłam na ten moment.
niedziela, 10 grudnia 2017
have you seen the light.
co. do. chuja.
chyba tu wrócę na trochę częściej, bo muszę gdzieś wypluwać to bagno z mojej głowy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
archiwum.
-
▼
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)