czwartek, 23 stycznia 2014

personal responsibility.

to już nie to samo, chcę czuć tak, jak kiedyś. bez wyrzutów sumienia i łez w oczach.
tak dawno nie płakałam z bezsilności, ten dzień musiał nadejść.
nie podejmę teraz pierdolonej decyzji, po prostu nie potrafię.
Autor: dolcze o 4:47 AM

1 komentarz:

  1. Kordian Królik23 stycznia 2014 15:47

    czasem z decyzjami nie ma się co spieszyć. po prostu nie trzeba. bo kto nam każe, jak nie tylko my sami?

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

archiwum.