nalewam kawy do kubka, jest pełen trzeźwych nocy, muszę go czymś zapchać, a kofeina wydaje się być dzisiaj bardzo pomocną w tym aspekcie przyjaciółką. zabawne: umiem grać i udawać, znam wszystkie zasady i maski, możesz mi wierzyć. jednakże z jakiegoś powodu nie chcę tego robić przy Tobie. nie chcę się bawić w żaden teatr, nie potrzebuję wcielać się w kolejne, nic nieznaczące role. nie ciągnie mnie do sceny i głupich gierek, mimo że jestem w tym dobra.
sprawiasz, że jest mi ciepło. Ty, te wszystkie odpalane papierosy i kolejne kubki kawy. sprawiacie, że jest mi ciepło i nie potrzebuję niczego więcej, by czuć się bezpiecznie.
poniedziałek, 6 stycznia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
▼
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
... Muszę napić się kawy.
OdpowiedzUsuń