zrobiłam sobie kakao i wspominam sprawy, których nie powinnam rozpamiętywać.
na przykład smak dni, gdy totalnie bezmyślnie ładowałam kolejną porcję jakiegoś syfu do żył.
albo sposób w jaki Twoje palce przesuwały się wzdłuż mojego kręgosłupa.
wolałabym nie pamiętać ani jednego, ani drugiego.
cholernie Cię potrzebuję i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. udaję, że jest inaczej, uciekam spojrzeniem od tego, ale jesteś integralną częścią mojego szczęścia i nie jestem pewna czy to wszystko by jakkolwiek funkcjonowało bez Ciebie. za cholerę nie chcę sprawdzać, za bardzo się boję.
co będzie dalej?
to samo i znów będziemy udawać, że to nic nie znaczy? że spotykamy się w tym samym miejscu, w tej samej pieprzonej sytuacji po raz setny i to przecież kompletnie nic nie zmienia?
bo dla mnie zmienia wszystko idioto, ogarnij to wreszcie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Niech ogarnie.
OdpowiedzUsuńMoże nie ładuj już żadnych syfów?
lewa-reka.blogspot.com
przestałam jakiś czas temu, chyba nawet mi tego nie brakuje.
UsuńCóż mogę powiedzieć, każdy za czymś tęskni, każdy czegoś potrzebuję, muszę ci przyznać, że świetnie to napisałaś.
OdpowiedzUsuńhttp://wredna-optymistka.blogspot.com/
chuj to kogo obchodzi
OdpowiedzUsuńnawet jakbyś mi nie napisał na fb, że to Twój komentarz to i tak bym wiedziała lamusie <3
UsuńWow, a ja myślałam, że ludzie ładujący sobie syf do żył wyginęli w latach 90tych D:
OdpowiedzUsuńkocham cie <3
Usuńmyślę, że teraz jest ich o wiele więcej. tylko jesteśmy grzeczni i nic po nas nie widać.
Usuńwszyscy wypierdalac hue hue
Usuńlamusy
jesteś zjarany o trzeciej nad ranem lamusie :D
Usuń