środa, 4 września 2013

wild at heart.

powietrze drga delikatnie, subtelnie. gdzieś w tym wszystkim unosi się ciepło, które wypełnia każdą wolną przestrzeń między ludźmi. w środku tego niezauważalnego zamieszania jestem ja. siedzę na ławce i przyglądam się światu. z tej perspektywy wydaje się być bezpieczny, mimo całej swojej niedoskonałości. to dobre miejsce, by zacząć wszystko tak kompletnie normalnie, by tak zwyczajnie ruszyć do przodu.

czy czegoś się jeszcze boję? zapewne tak, lecz ten strach nie jest paraliżujący, ten strach jest naprawdę przyjemny. ten strach oznacza, że mam coś do stracenia, a to jest piękne. mieć w życiu coś, kogoś, o kogo się dba i kogo nie chce się za nic stracić. chyba jestem uleczona, bo wziąłeś mnie za rękę i przeprowadziłeś przez to bagno, zasłaniając mi wcześniej oczy, żebym się nie bała. czyn, który określiłabym nawet bohaterskim, bo przecież kompletnie nie znałeś terenu, po którym stąpałeś, a podjąłeś odpowiedzialność wyprowadzenia mnie stamtąd.
zmiana, jaka we mnie zaszła jest trwała i z perspektywy czasu wydaje mi się być jakimś niezrozumiałym cudem, zwłaszcza, że zachowałam sobie wszystko, co w sobie lubiłam, cechy, które sprawiają, że jestem silna. nie potrzebuję problemów, by być wyjątkową.
myślałam, że nie da się mnie już naprawić, że byłam od początku źle zepsuta - tym bardziej satysfakcjonuje mnie wygrana.

i będę czekać, będę czekać na ciebie.
tak po prostu, inaczej nie potrafię.



/in memoriam
zmarł mój znajomy, kolejny. dwadzieścia dwa lata; to nie jest wiek na umieranie. widziałam go parę dni temu, jego śmierć wydaje się nierealna, jak każdego znajomego zresztą. to już piąta osoba w tym roku, chyba już mnie to znieczuliło.

2 komentarze:

  1. batona bym opierdolił
    nie takiego zwykłego batona
    ale kurwa czekoladowo waflowy jebany smakołyk supreme
    czujecie to kurwa ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie możesz, bo jesteś gruby - pamiętaj o tym, najlepiej napisz sobie na kartce i powieś na suficie nad łóżkiem, żebyś ją widział po przebudzeniu. może to pomoże.

      Usuń

archiwum.