potrzebuję trochę ciepła i bliskości.
trochę ciebie dzisiaj, przy mnie.
myślałam, że już nie pamiętam tamtych dni; myliłam się.
jestem z tym sama, bo jest wpół do trzeciej nad ranem i kompletnie nie mam z kim pogadać o tym, co przez ostatnią godzinę wydarzyło się w mojej głowie.
to była jedna chwila słabości i wszystko wróciło, z ogromną siłą.
jak to możliwe?
nie umieraj, błagam.
wtorek, 26 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz