niedziela, 1 sierpnia 2010

all of me.

tak na wszelki wypadek.

boisz się, ja też się boję, te telefony nic nie dają, nie ma tu Ciebie, a louise wychyla łeb spod łóżka i łypie na mnie tymi swoimi ślicznymi, miodowymi oczami, które wydają się takie ogromne na jej szczupłej twarzy.
mam ochotę kopnąć ją w nos, ale nie mam sił.


wcale nie chce mi się rzygać.




oprócz tego, że mam imię, to nawet mam niebieską bluzę, o rozmiar za dużą.
ma kolor Twoich oczu.

a włosy mam w kolorze oczu louise.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

archiwum.