poniedziałek, 16 sierpnia 2010

no title pt. XIX

a może by tak zatrzymać te chwile?
ale nie aparatem, nie kamerą, nie wspomnieniami.
zbierzmy je spomiędzy palców i zamknijmy do pudełka z włosami, biletami, zieloną trawą i gwiazdami.
ułóżmy je starannie na aksamicie leżącym na dnie tej czarnej skrzynki.
czarno-zielonej.
uwielbiajmy je, wracajmy do nich, pamiętajmy na zawsze, wszystkie drobne obietnice.

wejdź drogi chłopcze, zapal cygaro, zajdziesz daleko, będziesz latać, nigdy nie umrzesz, zrobisz to, jeżeli będziesz chciał, będą cię kochać.


nigdy nie umrzemy.


aksamit się miejscami przeciera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

archiwum.