pozwólcie, że tym razem znowu nikogo nie posłucham.
sterylizuję się alkoholem. to już miesiąc. to już miesiąc, kurwa!
jebany, pierdolony miesiąc, a ja wariuję, piję i używam wykrzykników, mimo że nigdy tego nie robiłam. potrzebuję teraz zimy, nie lata. potrzebuję mrozu i swetrów, a nie sukienek i sandałów.
złapałam w końcu oddech, a powietrze zaczęło mnie dusić.
nie bardzo wiem co dalej.
wtorek, 9 czerwca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz