piątek, 19 czerwca 2015
awakening.
coś pchnęło mnie mocno do przodu, mimo że zasadniczo tego nie chciałam. zaskakująco przyjemna sprawa, nie spodziewałam się tego w sumie. nie piję, nie ćpam, nie palę. czuję się nieswojo, ale jednocześnie powietrze wypełnia dziwna błogość i spokój. może tak to powinno być?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz