nie będę się rozpisywać, wystarczy, że napiszę, że nie wzięłam, a ciśnienie rozpierdalało mi głowę i skoro to mi się udało, to cała reszta jest już niewymagającym wysiłku banałem. zmagania z rzeczywistością dawno nie były tak proste.
tak poza tym okazało się, że umiem czuć, umiem czuć bardzo mocno i bezinteresownie, a myślałam, że już z tego wyrosłam.
wtorek, 11 marca 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz