no dobra, jest naprawdę okay.
złapałam wenę, mogłabym pisać i pisać, a deszcz za oknem cicho uzupełnia muzykę.
coś pulsuje we mnie, w świecie; jakaś blokada puściła, coś wsypało się z impetem do głowy i przepełnia ją w ten cudowny, kreatywny sposób. może ta jesień będzie inna, może tym razem, może w tym roku, może w końcu.
środa, 15 października 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
▼
2014
(79)
- ▼ października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz