piątek, 10 października 2014
maybe i'm on my knees.
tramwaje są spoko, w tramwajach jestem pewna swoich decyzji. szkoda, że muszę w końcu wysiąść i wrócić do życia, z którym się ostatnio trochę poszturchuję po żebrach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
▼
2014
(79)
- ▼ października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz