miało być o stosach, ale nie umiem poskładać słów, a w dodatku kurewsko chce mi się palić.
to nie jest dobre połączenie na ten wieczór. takim połączeniem można się zacząć dusić przy nieprzyjemnych dźwiękach niepewności co do tego, czy zaczerpnięcie kolejnego oddechu jest dobrym pomysłem. przecież może to tylko przedłużyć agonię.
naprawdę marzy mi się ta pierdolona fajka, w głowie świta mi, że naprawdę dużo dla niej poświęcę.
zdecydowanie za dużo, jak na te marne dwie minuty łapczywego zaciągania się mentolowym dymem.
wtorek, 27 stycznia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
▼
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz