niedziela, 24 czerwca 2012

better off this way.

brakuje mi słów.
ósmy dzień bez narkotyków.
jestem trochę spokojniejsza i nieco bardziej uśmiechnięta.

nie mam ochoty się uwalić niczym.
może na buprę bym się skusiła, bo kto by się nie skusił na szczęście podawane dożylnie.

nieważne, teraz potrzebuję już tylko oddychać, uśmiechać się do słońca i pójść jutro rano biegać, dawno nie biegałam, a lubię to uczucie fizycznego wykończenia - zupełnie innego niż to, które ostatnio odczuwałam.
o ile cokolwiek ostatnio odczuwałam.

igły, strzykawki to twoje zabawki.

1 komentarz:

  1. wow! :)))))))))

    a dlaczego tak.. ?

    ach, i bieganie, uwielbiam, i też mnie te stymulanty zniszczyły.

    OdpowiedzUsuń

archiwum.