czwartek, 12 grudnia 2013

you're gonna be the one that saves me.

kompromis w kwestii mojego trybu życia jest skomplikowany, ale możliwy.
wczoraj byłam pierwszy dzień w pracy, takiej totalnie mojej; czułam, że to jest właśnie to, co chcę robić przez resztę studiów, dopóki nie zacznę pracować w swoim zawodzie. jest męcząco, ale mam z tego dobre pieniądze i daje mi to wiele satysfakcji. intensywnie wypełniony grafik pozwala mi na zmuszenie się do zapieprzania i nie daje czasu na rozleniwienie się i bezsensowne siedzenie przed komputerem.
najlepsze jest jednak to, że w tym wszystkim nadal jestem ja, nie gubię jednak siebie i wszystko się tak przecudownie układa.
dzięki Tobie, ale ciii.

2 komentarze:

  1. Cześć! Twoja ocena jest już skończona, czeka tylko na sprawdzenie i opublikowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam (ponownie)! W imieniu swoim i całej Załogi ocenialni Shiibuya z przyjemnością informuję, że właśnie ukazała się ocena Twojego bloga. Pozdrawiam i życzę miłego dnia z nadzieją, że docenisz moją pracę i kulturalnie skomentujesz recenzję.

    OdpowiedzUsuń

archiwum.