czwartek, 21 października 2010

no title pt. XXI

wtedy, kiedy najbardziej ich potrzebuję, gwiazdy się ukrywają, a gwiezdni ludzie spokojnie śpią.

wszystko powoli, spokojnie umiera przed zimą.
taka pora roku.
pora śmierci.

n-ta kłótnia w tym miesiącu, przestaję je nawet liczyć, przestają mnie nawet boleć.
naprawdę nie wiem, skąd te łzy.

1 komentarz:

archiwum.