sobota, 1 listopada 2025

for the thrill of it.

strasznie frustrujące jest, kiedy niby wszystko jest na swoim miejscu, ale w głowie coś krzyczy o zmianę.
kiedy powinnam być w idealnym miejscu do poukładania wszystkiego, kiedy widzę, że umiem to zrobić, ale z jakiegoś powodu nie umiem sprawić, żeby coś było nawykiem, żeby nie potrzebowało każdego atomu silnej woli do przetrwania, żeby każda czynność nie była walką.

żeby wszystko było naturalniejsze i cieplejsze.

trochę jak światła w sypialni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

archiwum.