środa, 8 września 2010

until we sleep.

zanurzam się w piosenkach o miłości.
w twoim zapachu też, zwłaszcza, gdy zasypiamy przytuleni na te krótkie pięć minut, po których budzę się ze strachem szukając twojej ręki.

już pamiętam, czemu lubię matematykę: jeżeli coś nie wychodzi to wiem, że rozwiązując problem setki razy, w końcu dowiem się, co spieprzyłam.
czasami potrzebowałabym takich małych czitów na życie.
małego przycisku 'solve the problem' i hiperłącza 'faq' w wersji z pytaniami typu 'co ja robię nie tak?'.

co Ty na to, Panie Boże?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

archiwum.