louise podeszła, ujęła mnie za rękę.
udaje moją przyjaciółkę.
wiem, że jest pełna fałszu, ale mimo to lubię uczucie zrozumienia w jej oczach.
znów prowadzi mnie na skraj przepaści, ale co z tego?
na skraju przepaści, zakopane pod kupką kamieni, znajduje się szczęście zamknięte w związanym skórzanym rzemykiem płóciennym woreczku.
niedziela, 12 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz