louise toczy zażartą walkę z resztkami sumienia.
ona panuje nade mną cały czas, on panuje, gdy jestem z nim.
nie umiem tak żyć.
wszystko robi się wyblakłe, potem popielate.
szara herbata, szary ekran komputera.
przerost ambicji, tuż przed nimi przepaść, przepaść, przepaść.
długa, głęboka.
mogłaby być wszechświatem: i tak bym jej nie zauważyła zaślepione blaskiem tego, co za nią.
tylko to, co jest tam, nie stało się jeszcze wyjałowione z kolorów.
magda bardzo kolory lubi.
pewnie dlatego, że sama nosi się na czarno.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz