a czasami nasze zagubienie trwa dłużej niż zwykle.
wtedy już nie płaczę, tylko patrzę tępym wzrokiem w sufit.
przychodzi pies i trąca mnie mokrym nosem.
przytulam go i na moment jest dobrze.
wtorek, 31 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
pojawiła się ocena Twojego bloga na Literacka-krytyka.blog.onet.pl, nr 229. ; )
OdpowiedzUsuń