wtorek, 31 sierpnia 2010

odróżniaj od zabawek.

a czasami nasze zagubienie trwa dłużej niż zwykle.


wtedy już nie płaczę, tylko patrzę tępym wzrokiem w sufit.
przychodzi pies i trąca mnie mokrym nosem.
przytulam go i na moment jest dobrze.

1 komentarz:

  1. pojawiła się ocena Twojego bloga na Literacka-krytyka.blog.onet.pl, nr 229. ; )

    OdpowiedzUsuń

archiwum.