ponoć schizofrenia paranoidalna.
i ponoć epizody depresyjnie.
kurwakurwakurwa.
myślałam, że jest lepiej.
widzę szerzej, najwyraźniej.
rozdrapuję wszelkie możliwe strupy.
te materialne, te w głowie.
nie daję ranom się zabliźnić.
szukam wyjścia, gdzie ono jest?
wdziała pani? a pan?
może widział je chłopiec z niebieskimi oczami, chłopiec kręcący długopisem i znający na pamięć nazwy wszystkich gwiazd?
widzieliście?
środa, 25 maja 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre.
OdpowiedzUsuńFajnie to wszystko zostało tu opisane.
OdpowiedzUsuń