zwariowałam.
tak ostatecznie i do końca, i to jest piękne, cudowne.
będę inna, jestem inna.
zaburzenia czynią mnie wyjątkową, dają poczucie satysfakcji, chcę z nimi żyć, nie chcę ich odrzucać.
jak będzie?
zapowiadam:
ciemno, ciepło, duszno i baardzo psychodelicznie.
powinnam się teraz słodko i tajemniczo uśmiechnąć, ale ważę paręnaście kilo za dużo, aby to wyglądało.
aby cokolwiek wyglądało.
wtorek, 1 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz