kiedy jest zbyt dobrze, ukradkiem szukam skrytych niegdyś pod łóżkiem problemów.
wyciągam je, odkurzam, przytulam i wielbię, jakby były co najmniej poduszką w kształcie serca, a ja małą dziewczynką siedzącą na jasnej narzucie z kubkiem gorącej czekolady.
czekoladę zamieniam na papierosy i liczenie kalorii, narzuta jest ciemna, a za poduszkę robią problemy.
wtedy staram się przypominać te małe, malutkie momenty bluegrassu i sięgam po coś, o czym zawsze marzyłam, a co zaprzepaściłam własnym lenistwem.
sięgam po gitarę.
and you feel it inside,
and the guitar don't lie.
[link]
wtorek, 2 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
Twój blog został oceniony. Dziękuję za zgłoszenie. Bylibyśmy bardzo wdzięczni za polecenie naszej strony. http://rho-oceny.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ocena twojego bloga jest juz gotowa
OdpowiedzUsuńhttp://ocena-nie-gryzie.blog.onet.pl
Zapraszam
T.M.