wtedy, kiedy najbardziej ich potrzebuję, gwiazdy się ukrywają, a gwiezdni ludzie spokojnie śpią.
wszystko powoli, spokojnie umiera przed zimą.
taka pora roku.
pora śmierci.
n-ta kłótnia w tym miesiącu, przestaję je nawet liczyć, przestają mnie nawet boleć.
naprawdę nie wiem, skąd te łzy.
czwartek, 21 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
z przyzwyczajenia...
OdpowiedzUsuń