nawalona lekami uspokajającymi prowadzę całkiem przyzwoity tryb życia.
kwiatki pousychały w pokoju, wszystkie, co do jednego.
zastąpię je nowymi, gdy tylko nadejdzie odpowiedni moment, gdy tylko będę w stanie podjąć odpowiedzialność za żywą roślinkę.
dziwne, ale teraz nie jestem w stanie się na to zdecydować.
jak mam dbać o zieleninę w pokoju, skoro ledwo udaje mi się dbać o siebie?
niedługo przeprowadzam się na studia.
tak bardzo na to czekałam, a teraz, gdy przeprowadzka staje się faktem, czuję pustkę.
bo niby co. bo to tyle? tyle pracy, by z palcem w dupie dostać się na studia?
śmieszne. przecież narkomanom nie powinno się udawać w życiu, narkotyki powinny zniszczyć wszystko, sprowadzić mnie na dno, a tak naprawdę to oprócz paru załamań psychicznych każda pojedyncza rzecz w moim życiu jest realizowana dokładnie tak, jak zaplanowałam. to trochę tak, jakbym od dziecka była oszukiwana.
nie twierdzę, że ćpanie jest dobre, ale nie uważam też, żeby przy zachowaniu szczątkowego rozsądku drastycznie rujnowało dotychczasowy byt.
aż się prosi, żebym oberwała bardziej; obok takiego zuchwalstwa przeznaczenie nie może przejść obojętnie.
piątek, 3 sierpnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
▼
2012
(40)
- ► października (4)
-
►
2011
(85)
- ► października (3)
nie wiem jak to jest brać narkotyki, nigdy nie brałam, ale chętnie o tym poczytam, więc pisz na ten temat dalej ;)
OdpowiedzUsuńStudia super sprawa, ja przeszłam przez nie "za szybko". polecam od razu poszukać jakiejś możliwości stypendialnej za granicą, np erasmus. Mnóstwo zabawy, zero nauki i przygoda życia!
OdpowiedzUsuńświetnie podsumowałaś- ostatnie zdanie jak najbardziej trafione. lepiej jednak nie szarżować, bo może być różnie. raz Ci się uda, drugi, trzeci. ale to raczej nie będzie trwało wiecznie, zresztą jak wszystko w życiu;d
OdpowiedzUsuńile już bierzesz? długo to trwa, możesz z tego wyjść?
a co będziesz studiowała, jeżeli można spytac?<;
Dolcze... :(
OdpowiedzUsuńtez nie rozumiem skad ta pustka. myslisz że "normalni" ludzie jej nie odczuwają? jak to jest?
przytulam, dziś tylko na tyle mnie w sumie stać.
:*
Witaj, z tej strony wanilia z ocenialni fair-gaol.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZgłosiłaś się do mojej kolejki, jednak ja nie jestem w stanie podjąć się takiego wyzwania; nie chcę oceniać bloga, którego nie rozumiem. To nie byłoby w porządku do Ciebie. Jeśli jednak chcesz, możesz spróbować zgłosić się do innego oceniającego.
Pozdrawiam,