nie potrafię znaleźć nigdzie inspiracji.
wymyślam tylko kolejne intrygi, zaszywam się z głębi umysłu i dzielę pomysły na te kompletnie chore i te, które jeszcze dam radę zrealizować. potem już tylko odnoszę wrażenie, że te, które wdrażam w życie odbierają mi uczucia i człowieczeństwo.
przestało mnie to chyba ruszać. potrzebuję października, wtedy zacznę realizację 'bitch projectów' na skalę masową.
nikt się nie pozbiera.
środa, 14 września 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
-
▼
2011
(85)
- ► października (3)
Szaleję. Jest mi tak strasznie źle. I nie mam komu o tym powiedzieć. To chyba jest najgorsze.
OdpowiedzUsuńPowstała nowa Ocenialnia! Chcesz poznać opinię o swoim blogu? Zgłoś się do oceny! http://rondeur.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńWybacz, znów zmieniam adres. W napadzie złego nastroju podałam go komuś z Zewnątrz. Na to jeszcze za wcześnie.
OdpowiedzUsuńwww.1Q93.blogspot.com