zwalam to na pogodę i muzykę.
to, że idę ulicą, uśmiecham się do ludzi, a oni odpowiadają tym samym.
kiedyś powiedziałeś, że robię coś, żeby inni byli szczęśliwi, a sama tkwię w gównie.
zmieniłam się, louise też się zmieniła.
jesteśmy spokojne, opanowane, szczęśliwsze.
jest więcej samoakceptacji, odzyskałam kontrolę i jest okej.
czasami panikuję, cholernie się czegoś boję, ale jest to coraz rzadsze.
chyba nie umiem już pisać tak, jak kiedyś, liryczność w mojej głowie jest cechą sprzężoną z depresyjnymi myślami.
czuję w powietrzu wiosnę, czas na dobre zmiany.
środa, 9 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
archiwum.
-
►
2017
(19)
- ► października (1)
-
►
2016
(14)
- ► października (1)
-
►
2015
(51)
- ► października (2)
-
►
2014
(79)
- ► października (8)
-
►
2013
(82)
- ► października (4)
-
►
2012
(40)
- ► października (4)
na blogu ostre-oceniajace pojawiła się ocena twojego bloga. Zapraszamy do przeczytania i skomentowania. : )
OdpowiedzUsuń